środa, 13 listopada 2013

Rozdział 8 " Sleep... You must sleep "

PROSZĘ JEŻELI MOŻESZ ZOSTAW KOMENTARZ .  TO DLA MNIE OGROMNA MPOTYWACJA ZA KTÓRA Z GÓRY DZIĘKUJĘ :)

Weszłyśmy razem z chłopakami do ich apartamentu. Było już grubo po drugiej w nocy. Nogi bolały mnie niemiłosiernie. Na mojej twarzy gościł jednak uśmiech. Byłam niezmiernie zadowolona tym bardziej, że One Direction zdobyło kolejną wspaniałą nagrodę.
    - Dobrze drodzy państwo - Lou klasnął w dłonie - wiem, że wszyscy świetnie się bawicie i w ogóle, ale chciałbym przypomnieć, że jutro mamy bardzo ważny wywiad.
    - Zaraz, zaraz - zaczął Niall - myślałem, że to Liam jest Daddy'im !
    - Ej ! No właśnie - oburzył się Payne - Co ty robisz Tommo?
    - Okej, już nic nie mówię. Po prostu chciałem wam uświadomić, że mamy tylko pięć godzin snu - powiedział na co cała czwórka jęknęła. - Do zobaczenia jutro - rzucił na odchodnym i pociągnął za sobą Eleanor.
Po nim to samo zrobił Liam i Danielle oraz Perrie i Zayn, z tym że ta ostatnia dwójka mocno mnie wyściskała. Jednak cóż w tym dziwnego, pijany Malik to zaiste ciekawe widowisko.
Nawet nie zorientowałam się kiedy, a Harry pociągnął mnie do swojego pokoju.
    - Proszę - podał mi swoja bluzkę.
    - Nie sądzisz, że ... powinnyśmy z Mary wrócić do siebie ? Rozumiem, że masz dobre zamiary, ale my tu tylko przeszkadzamy.
    - Chyba nie sądzisz, że puszczę cię samą o tej porze ?- zadrwił - i..
    - Będę z Mar
    - Nie przerywaj - ostrzegł - Zostajesz u nas. Śpij u mnie, ja prześpię się na kanapie.
    - Haz... nie musisz ...
    - Boże Alex ! Czy ty musisz tak marudzić ?  Nie ma problemu, naprawdę - uśmiechnął się do mnie - Dobranoc.
    - Dobranoc.
Wyszłam powoli z pokoju Styles'a i udałam się do łazienki. Szybko się odświeżyłam i przebrałam. Mając na sobie jego t-shirt poczułam się dziwnie i tak przyjemnie. Leniwie zamknęłam oczy . Wokoło czuć było jego perfumy, widziałam jego uśmiech, te cudowne oczy. Delikatnie wtuliłam swoja twarz w tą przyjemna tkaninę. Orientując się co robię, natychmiast przestałam.
Wracajac przechodziłam przez salon, w którym na kanapie słodko spał Horanek. Natomiast loczek siedział na fotelu z założonymi rękami za kark. Przyglądał mi się zmęczonym wzrokiem. Spojrzałam na niego pytająco.
    - Wydaje mi się, że Niall wpadł na ten sam pomysł co ja.
    - Może ja jednak... - zaczęłam
    - Nie - przerwał mi znacząco wiedząc co chcę powiedzieć.
    - Może posiedzę z tobą ?
    - Nie - usłyszałam po raz kolejny - idź spać, nic mi się przecież nie stanie.
Nie wiedziałam co mam teraz zrobić. Nie mogłam patrzeć jak się męczy. Dobrze wiedział, że czeka go jutro dużo pracy i powinien odpocząć. A on się męczy.... męczy się dla mnie....
- "Alex czemu ty zawsze masz takie poczucie winy ? Przecież nie zbawisz całego świata !"- mówiły mi jakieś czarne myśli z podświadomości, ale ja nie chciałam już ich słuchać. One zrujnowały mi życie.
    - To spij ze mną - te słowa nieświadomie, ale jednak dobrowolnie wypłynęły z moich ust.
    - Co ?!
    - No tak, po prostu ty będziesz spał na jednej stornie, a ja na drugiej - wytłumaczyłam mu. Sama nie byłam do końca pewna tego pomysłu, ale doceniałam to co dla mnie zrobił - jeżeli nie to zostaję tu z tobą.
                     
                                                                        ***
Leżeliśmy tak już od pół godziny. Ja próbowałam spać jak najbliżej krawędzi łóżka. W pewnym momencie obudziłam się z krzykiem, gdyż koszmar z przeszłości powracał. Widziałam ją, widziałam... krzyk.... ból.... strach....nóż
    - Alex ?- usłyszałam chrapliwy głos za mną . Z moich oczu pociekły łzy.
    - Harry - szepnęłam - jesteś tu -  on natychmiast objął mnie ramionami. 
    - Już dobrze Al, jest już dobrze . Spokojnie, uspokój się-  szepnął mi do ucha.
Położyliśmy się wtuleni w siebie. To mnie uspokoiło .Powoli odchodziłam w krainę Morfeusza

* Perspektywa Harry'ego *
Widziałem jak zasypia w moich ramionach. Czemu nie mogło być tak na co dzień ? Czemu  jestem takim kretynem ?
    - Szkoda, że nie wiesz ile dla mnie znaczysz. Kocham cię Alex i obiecuję, ze kiedyś ci wyjaśnię dlaczego wtedy odszedłem - powiedziałem, gdy byłem już pewny że zasnęła.
Tak... nie tylko inni mają tajemnice...


                                                                         ~***~
Powracam kochani ! Mam nadzieję, że Wam się spodoba :) Następny już w piątek ! Do zobaczenia <3

   
   

poniedziałek, 11 listopada 2013

Information

nowy rozdział już jest napisany :) wstawię go w środę i to już na pewno ! przepraszam za tak ogromne opóźnienie, ale chwilowo nie miałam internetu, a nie chciałam się podjąć pisania tego na komórce :/ Ogólnie rzecz biorąc rozdział na 1000000% będzie w środę :*